środa, 16 maja 2012

Trochę o włosach :)

Jeszcze nie wiecie, że mam fioła na punkcie swoich włosów.
Dzięki wizażowemu blond wątkowi :* wiem , jak mam o nie dbać :) zanim trafiłam na wątek nie było tak kolorowo.

Naturalnie jestem blondynką, na poziomie 7. Jednak gdy byłam w liceum, jeszcze pare lat temu, pofarbowałam włosy na ciemno, potem była czerń. Jednak po dosyć dłuższym czasie, doszłam do mądrego wniosku, że do moich niebieskich oczu, jasnej karnacji i jasnym oprawkom nie pasuję mi tak ciemny kolor. Zaczęłam schodzić z ciemnego koloru, oczywiście rozjaśniaczem. Niestety nie mam zdjęć, zginęły śmiercią naturalną razem ze starym laptopem.

Za to mam parę fotek włosków z ostatniego roku :)

piękne włosy Kiteczki :* pokusiły mnie o pofarbowanie włosów londą 12/9




Jednak kolor rudział po ok 3 tygodniach na odroście, co po dłuższym czasie zaczęło mi przeszkadzać.

Następna była palette c10

  Ta farba znowu mi nie pasowała, piekła niesamowicie i była dosyć mocna.

Następnie był garnier 111 color naturals






Potem razem z wątkiem szalałyśmy wellatonem 12/1


wellaton jednak u mnie sprawdził się za pierwszym farbowaniem, ponieważ z każdym następnym żółkł bardzo mocno :(

Ostatnio moje włosy farbowałam garnierem 110 color sensation. Fotki niedługo :)


Pozdrawiam :)




9 komentarzy:

  1. ja tez mam mega zakwasy :D cala jestem jak jeden wielki zakwas :D doslownie wszystko mnie boli :P wlasnie niedawno skonczylam drugi trening :)), masakra! :*:D,

    OdpowiedzUsuń
  2. ale szalejesz z tym farbowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. garnier 111 wyglada super :)
    ja wciąż szukam farby idealnej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciężko niestety taką znaleźć :( ale 3mam kciuki :*

      Usuń
  4. garnier 111 i paletka to moje typy u ciebie ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. garnier bardzo ładnie u Ciebie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) całkowicie nie pamiętam dlaczego z niego zrezygnowałam :)
      może teraz pokuszę się o 111 color sensation :)

      Usuń